Profil użytkownika dakilla

Reżyser zagwarantował sobie miejsce w historii kinematografii jako twórca najgorszego filmu o Batmanie.

Nie dorównuje "Lock, stock..." i "Snatch", ale nie brakuje mu do tego aż tak dużo. Guy Ritchie znowu robi to za co go wszyscy polubili i czego powinien się trzymać.

Całe szczęście, że Douglas Adams nie dożył premiery tej szmiry...

Niezasłużenie niedoceniana część sagi - moim zdaniem bije na głowę "trójkę" i "dwójkę". Jeunet zrobił świetną robotę, a drapieżna Weaver jest jeszcze bardziej mrrrrrrr.... niż zwykle!

Niezły film, ale blado wypada w porównaniu z książkowym oryginałem, którego siłą jest porażające współgranie z pozostałymi tomami trylogii.

Moment z piosenką "Tomorrow belongs to me" to najbardziej przerażająca scena w historii kina... Ciarki mnie przechodzą na same wspomnienie...